Tym razem wypowiem się sama. Wczorajsza radosna wiadomość o adopcji Centka niestety już się przeterminowała. Dzisiaj w nocy uciekł razem ze swoją towarzyszką Luną z firmy, której mieli pilnować. Firma znajduje się w Bytomiu, ale teraz psy mogą być już na całym Śląsku albo i poza jego granicami. Jeśli ktokolwiek widział Centka i/lub Lunę, bardzo proszę o informację.
EDIT: Centek odnaleziony! Dalej szukamy Luny!
EDIT: Centek odnaleziony! Dalej szukamy Luny!
- Beata
Hej! Bardzo mi przykro, że te pieski uciekły, mam nadzieję, że się znajdą.. Zawsze pocieszające jest to, że są ze sobą razem... u nas psy w schronisku są chipowane. Może Centek jest? Pozdrawiam, Maria.
OdpowiedzUsuńPS Od wczoraj piszę dziennik mojego psa, może Cię zaciekawi i go zaobserwujesz? Ja Twój już zaobserwowałam :)
http://dziennik-mojego-labka.blogspot.com/
Niestety psiaki się rozdzieliły. Centek już wrócił do właścicieli, Luna wciąż zaginiona. Jest zaczipowana, więc jeśli tylko ktoś ją złapie, to jest duża szansa, że skontaktuje się z właścicielem - na to liczymy.
UsuńJuż idę odwiedzić Twój blog :)
Dobrze, że jest zaczipowana. Dziwne, że uciekł Centek, skoro był mniej zżyty z właścicielami..
OdpowiedzUsuńA i zapomniałam dodać, że ten nagłówek u góry jest extra ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW sumie to oba psy zostały adoptowane razem. Żaden z nich nie zdążył się przyzwyczaić do nowego miejsca. Pisałam wcześniej tylko o Centku, bo chłopak ma naprawdę niezłą historię - można go już chyba nazwać kryminalistą ;)