czwartek, 17 lipca 2014

Co za pogoda... Oraz parę słów od Dakoty

Cześć, to znowu ja, Lola :) Wpadłam tylko na chwilę, żeby Wam powiedzieć, że dzisiaj pogoda była zabójcza - nawet dla mnie. Ledwo wyszłam z boksu, a już wolałam uciec pod jakiś krzak albo do innego cienia. Na spacerze kilka raz zgłaszałam protest i chowałam się tam, gdzie najchłodniej. A Sparrow do mnie szybko dołączał ;)

Po spacerze poszliśmy na wybieg. W jednym baseniku było trochę wody, za mało, żebym się mogła wykąpać, ale zawsze coś. A na dodatek znalazłam Krówkę, której też było gorąco, więc pomogłam jej się ochłodzić ;) Sparrow nie chciał mi pomóc, za to Harry z chęcią to robił :P

Najpierw kąpanie...
...potem suszenie...
Ode mnie tyle, oddam jeszcze głos Dakocie, która chciała coś powiedzieć ;)

- Lola


No czeeeeść! Mówią mi Dakota, choć nie wiem czemu - nie bardzo mi się to podoba, ale nie mam nic do gadania ;) Może nie jestem ideałem, ale CHCĘ, naprawdę CHCĘ mieć dom. Wiem, że nie zawsze jestem grzeczna. Wiem, że ludzie nie lubią, jak kłócę się z innymi psami. Po prostu wolałabym być jedynaczką - czy to coś złego? Mam nadzieję, że nie...


Czasami śni mi się, że znalazłam już dom. W tym śnie jest Pani i Pan. I oni mnie naprawdę kochają. Nie muszę słuchać rozpaczliwego szczeku innych psów, na spacery wychodzę 3 razy dziennie. Mam własne posłanie, własną miskę i własną maskotkę. Kiedy mi smutno, przytulam się do Pana lub Pani, a oni mnie nie odtrącają. Kiedy widzę, że im jest smutno, pocieszam ich. Wiem, że nigdy mnie nie oddadzą, że będą mnie kochać aż do końca życia. Wiem to, bo jestem ich, a oni są moi.


Czy ten sen się spełni? Mam ogromną nadzieję, że tak. A na razie czekam...

- Dakota

1 komentarz:

  1. Ja mojemu pieskowi zrobiłam też taki jakby basenik i on w upały nurkuje w nim i wyławia z niego zabawki. :)
    Śliczna Lola i Dakota <3 Życzę im wszystkiego dobrego, pozdrawiam, Maria.

    OdpowiedzUsuń