niedziela, 22 lutego 2015

Kolejny miesiąc za nami

No cześć wszystkim :) Jakoś tak ostatnio nie kleją mi się specjalnie żadne teksty, nie bardzo mam co pisać. Ale kolejny miesiąc minął, więc trzeba to jakoś podsumować ;)

No więc zacznę od tego, że ja i mój przybrany upierdliwy brat Fikus wciąż mieszkamy w schronisku. Ja już w swoim boksie mieszkam od ponad 7 miesięcy, Fikus już też prawie pół roku. I jakoś nam niewiele się zmienia. Za to niedawno zniknął nasz spacerowy kolega - Harry. Chłopak w schronisku siedział ok. 2 lat i w końcu udało mu się znaleźć dom! :) Oby już nigdy do nas nie wrócił.

Dla przypomnienia - Harry. Powodzenia w nowym domu! :)
Poza tym niedawno była u nas w schronisku impreza pod hasłem "Daj pieskom pobiegać". Przyszło duuuużo ludzi i zabierali psiaki na spacer. W sumie wyszły wszystkie czworonogi, które dostały na to pozwolenie od "szefostwa" - a większość nawet po kilka razy ;) Psy były szczęśliwe, ludzie byli szczęśliwi, wszyscy byli szczęśliwi. Choć raz prawie wszystkie boksy były puste. Było tak jakoś dziwnie cicho i spokojnie w schronisku. A jak już psiaki powracały do swoich mieszkanek, to były takie zmęczone, że nawet szczekać im się nie chciało. Wolały iść spać i śnić o tym, jakie miały wspaniałe spacery.

Nie wiem jak u Was, ale tu w Katowicach przez ostatnie kilka tygodni panowała zima. A jak wiecie, ja KOCHAM zimę! :D Mogłam szaleć w śniegu, tarzać się, zakopywać - było ekstra! Teraz już idzie wiosna, więc coraz trudniej znaleźć gdzieś śnieg do zabawy. Na szczęście są jeszcze piłki i patyki ;)

Oto ja w czasie najlepszej moim zdaniem pogody :)

Zima zimą, ale wczoraj też było fajnie na spacerze. Mogłam trochę pobiegać bez smyczy, pobawić się patykami... A wiecie, ja jestem całkiem dobra w obieraniu patyków. Dostanę w swoje łapy (i zęby) rozgałęziony, oddam śliczny pojedynczy, bez zbędnych gałązek :) Mogłabym to robić profesjonalnie ;)

A teraz zarzucę Was moimi fotkami. W końcu dawno nic nie wstawiałam :)

- Fara