sobota, 12 lipca 2014

Na szczęście już w domu

Mimo ostatnich problemów zdrowotnych okazało się, że jednak zasługuję na dom :D Łapka boli coraz mniej, przeszłam też szczęśliwie zabieg sterylizacji. We wtorek zaliczyłam spacerek, który musiał mi zastąpić czwartek, kiedy byłam po operacji. A dzisiaj z samego rana pojechałam zaczynać nowe życie w Żywcu!

Trzymajcie się!
- Kira

3 komentarze:

  1. Twój blog jest bardzo ciekawy, chciałybyśmy go zaobserwować, by wiedzieć na bieżąco, kiedy jest nowy post :) Może dodałabyś taką opcję na swoim blogu?
    Pozdrawiamy, Maria z Julią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Hmmm... Dodałam jakieś gadżety do bloga. O to chodziło? ;)
      Też Was pozdrawiam, Dziewczyny :)

      Usuń
  2. Tak, chodziło o obserwatorów ;) My w sumie też mamy tę opcję od niedawna, bo o niej nie wiedziałyśmy/ :)

    OdpowiedzUsuń