niedziela, 15 czerwca 2014

Mówcie mi "mistrzu" ;)

No więc, tak jak obiecali, dzisiaj też pojechałem na długi spacer. Tym razem w samochodzie jechałem razem z kilkoma innymi psami, więc nie było luksusów ;) Ale za to na samej imprezie był fajnie :)

Po pierwsze - była świetna pogoda. Nie padało, więc ludzie nie uciekli. Nie było gorąco, więc nie zdychaliśmy z upału. Było po prostu w sam raz :)


Po drugie - było dużo więcej ludzi niż wczoraj. A prawie wszyscy patrzyli na mnie ;) Naprawdę, wcale się nie przechwalam ;) W końcu byłem największy, to i najbardziej rzucałem się w oczy. I dużo ludzi mnie głaskało i chwaliło, że jestem taki grzeczny :)



Po trzecie - świetnie mi wychodziło agility. Cały trening, przez który przechodziłem przez ostatnie tygodnie, nie poszedł na marne. Było super, bili mi brawo, wszyscy dziwili się, że daję radę. I że nawet po kilku godzinach jeszcze mi się chce ;) A moja opiekunka ciągle mówiła mi, że jestem jej mistrzem :D To było SUPER!



Po czwarte - mogłem dość dużo pobiegać bez smyczy. Pozwolili mi na to :D Tor zawsze pokonywałem wolny, ale nawet w przerwach często mogłem sobie pobiegać. Oczywiście pod kontrolą opiekunki i jak się za bardzo oddalałem, to mnie wołała i zapinała na smycz. Rozumiem ją, było tam tak dużo ludzi, że mógłbym się zgubić albo ktoś by sobie mnie zabrał ;) A ona by tego nie chciała.

Podsumowując dzisiejszy dzień - BYŁO EXTRA!!! :D

- Atos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz